Trzeba było pożegnać Zakopane:)
Piątek, 20 sierpnia 2010
· Komentarze(1)
Dziś musiałem już wracać do Krakowa troszkę szkoda że tak szybko zleciały te 2 dni które były dobrze zaplanowane.Wstałem o 8.40 szybko zjedliśmy delikatne śniadanie z Maksem , i wyruszyliśmy o 9,30 w stronę Krakowa , zauważyłem że w centrum Zakopanego robi się już spory ruch który kierował się w stronę Nowego Targu może ludzie spieszyli się do pracy:).Pogoda sprzyjała, kilometry były szybko pokonywane pierwszą taką poważną zrobiliśmy na stacji Orlen w Chabówce , tam staliśmy około 15minut i na koniec postoju napełniliśmy bidony.W stronę Krakowa od postoju jechało się dobrze towarzyszyły nam już dobrze znane podjazdy do których trzeba było się przyłożyć słoneczko ładnie przygrzewało aż chciało się jechać w taką piękną pogodę Na koniec mówiąc polecam trasę do Zakopanego tym którzy chcą zrobić sobie dobry trening w podjazdach w Krakowie takich nie ma aż szkoda...:) Pozdrawiam i do Zobaczenia na trasie!:)




