Kraków > Karwaria Zebrzydowska > Wadowice >Zator>Kraków

Czwartek, 22 lipca 2010 · Komentarze(0)
Dziś postanowiłem wreście wyruszyć wy upragnioną trasę do Wadowic przez Kalwarie .Od początku dobrze się jechało , dobrze noga podawała :) pierwszy podjazd w stronę Mogilan ciężki ale ładnie pokonany i od tamtego momentu zaczeło się coś nie dobrego dziać ze mną . Robiło mi się słabo eh nie wiem czym to było spowodowane może mało snu albo odpoczynku Maks juz wystraszony ale mówiłem ze nie zawracamy jedziemy do Wadowic:) Od Kalwarii dobrze się jechało zjazdy i podjazdy delikatne dobrze się dziś na nich czułem :) ładne widoki .Jadąc spojrzałem w górę w niebo i okazało się ze gonią nas ciemne chmury które zbierały się na burzę . W Wadowicach zrobiliśmy sobie przerwę około 20minutową i zrobiliśmy sobie po zdjęciu . Z Wadowic jechaliśmy w stronę Zatoru droga bardzo fajna wymagająca miłe podjazdy które spowodowały ze było się do nich przyłożyć:P . W Zatorze zatrzymaliśmy się na miejscowe lody i złapał nas deszcz delikatny ale odczekaliśmy chwilkę i ruszyliśmy przed siebie w stronę Krakowa . Wiedziałem ze Maks nie ma dość bo narzucił dobre tempo w Jaśkowicach ze zniknoł mi oczu więc pozostawił mi taką opcję że musiałem go gonić:).Przed Borkiem Szlacheckim zrobilismy sobie ostatnia przerwę . Powrót przez tor kajakowy i tyniec. Mówiąc na koniec trasa bardzo przyjemna i wysiłkowa pogoda sprzyjała.Brat wyjeżdża na Wakacje pozostało mi samemu jezdzić do 2 Sierpnia. Pozdrawiam i Do zobaczenia na trasie Pozdrawiam!

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa enera

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]