Ciężka trasa wokół Zalewu Dobczyckiego

Środa, 14 lipca 2010 · Komentarze(2)
Dziś wyruszyłem z domu po 12 z Maksem postanowiliśmy wyruszyć w trase do Zalewu Dobrzyckiego. Ruszyliśmy w stronę Wieliczki jechało się nawet nawet ,wiatr nieprzeskadzał więc można było dać w pedał , Od Wieliczki pierwszy podjazd w stronę Dobczyc pokonany dosyć szybko i przejazd przez Pawlikowice .Od tamtego momentu towarzyszyły nam ładne zjazdy po drodze napełnianie bidonów i jechaliśmy dalej . DO Dobczyc dojechaliśmy w miarę szybko po drodze spotkaliśmy się z Robinem towarzyszył nam z 20 30 km więc można było po rozmawiać . Od Dobczyc zjazdy plus podjazdy do Myślenic czułem się jak na Giro Italia :P bo co chwilkę podjazd. Na końcu pożegnaliśmy się z Robertem i pojechałem z Maksem w stronę Myślenic tam przerwa okoł0 15-20minutowa i wsiedliśmy na rowery i pojechaliśmy dalej już w stronę Krakowa na Początku podjazd i utrudnienia w ruchu musiałem mocno pedałować pod górę bo mnie samochody goniły :) ale juz nogi czułem , pózniej zjazd przyjemny i kolejna góra. Szybko dojechaliśmy do Wieliczki jeszcze przed Wieliczka napełnienie bidonów . Wracaliśmy przez Rajsko ostatnie metry nie dogadałem się z maksem i pojechałem w inna stronę ale spotkaliśmy się w Łagiewnikach i od tamtego momentu razem dojechaliśmy do domu . Na koniec mówie trasa super i bardzo przyjemna i plus sprawdzająca formę jestem z siebie zadowolony!! Forma rośnie i jest dobrze pozdrawiam i do zobaczenia na trasie!!:)

Komentarze (2)

Nie martw się - dogonisz brata! PozdRawiam

robin 20:35 środa, 14 lipca 2010

Trzeba przyznać, że to była najbardziej wymagająca trasa jaką przejechaliśmy pod względem podjazdów! :) Oby więcej takich wypadów!!! :D

makdeb 19:50 środa, 14 lipca 2010
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa oispi

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]